Telegram radykalnie zmienia swoje stanowisko w sprawie „nielegalnego” wykorzystania swoich wiadomości kilka dni po aresztowaniu we Francji dyrektora generalnego Pavla Durowa pod zarzutem braku kontroli treści komunikatora, co narusza prawo. CoinDesk zgłasza to.
► Przeczytaj telegram kanał < i>“Ministerstwo Finansów”: najważniejsze wiadomości finansowe
W czwartkowy wieczór 5 września aplikacja do wysyłania wiadomości tekstowych rozszerzyła uprawnienia swoich moderatorów o prywatne czaty.
Po raz pierwszy użytkownicy prywatnych czatów mogą „oznaczać nielegalne treści” do sprawdzenia, pisze Telegram pytania na stronie FAQ. W poprzedniej wersji tej samej strony podano, że Telegram uważa grupy prywatne za zabronione.
Zaktualizowano
Użytkownicy odkryli, że stwierdzenie „Wszystkie czaty w Telegramie i czaty grupowe są prywatne dla ich członków. Nie przetwarzamy żadnych związanych z nimi żądań” nie zniknęło z sekcji FAQ Telegramu.
Nadal można go znaleźć, ale w innej sekcji poświęconej naruszeniom praw autorskich. Nie zniknęły jednak instrukcje dotyczące skarg do moderatorów w sprawie treści nielegalnych, usunięto z nich stwierdzenia o całkowitej poufności.
Przypomnijmy
Jak pisało Ministerstwo Finansów 24 sierpnia na lotnisku Le Bourget na przedmieściach Paryża funkcjonariusze organów ścigania zatrzymali założyciela i dyrektora generalnego komunikatora Telegram Pavla Durova, gdy ten schodził ze swojego prywatnego samolotu na pas startowy.
Durov jest oskarżony o współudział w zarządzaniu platformą dla nielegalną działalność, odmowę przekazania władzom informacji o platformie, pranie pieniędzy, współudział w dystrybucji dziecięcej porno, nielegalny handel narkotykami.
Durova została oskarżona w związku z brakiem reakcji Telegramu na wnioski władz .
Przeczytaj: Obligacje Grupy Telegram upadły w wyniku aresztowania Durowa
Po czym Durov złożył pierwsze oświadczenie po aresztowaniu we Francji. Założyciel Telegramu wyraził zdziwienie zarzutami i obiecał poprawę bezpieczeństwa oraz zmniejszenie poziomu nadużyć w komunikatorze.