1 września Rosja ogłosiła zakrojony na szeroką skalę atak dronami, twierdząc, że zaatakowanych zostało 15 regionów, w tym Moskwa i rejon moskiewski. Według informacji Ministerstwa Obrony Rosji niedzielna noc i poranek w wielu obszarach były burzliwe, gdzie słychać było eksplozje i zaobserwowano bezzałogowe statki powietrzne.
O nocnym ostrzale poinformowała URA-Inform, powołując się na RBC-Ukraina.”
Według rosyjskiego Ministerstwa Obrony siły obrony powietrznej przechwyciły 158 dronów. Departament podał, że przechwycono 46 dronów w obwodzie kurskim, 34 w obwodzie briańskim, 28 w obwodzie woroneskim, 14 w obwodzie biełgorodskim i 8 dronów w obwodzie riazańskim. Nad Moskwą rzekomo zniszczono dwa drony, a w obwodzie moskiewskim kolejnych 7. W obwodzie kałuskim zarejestrowano 5 dronów, w Lipiecku – 4, w Tule – 3, przechwycono 2 drony nad obwodami tambowskimi i smoleńskim oraz po jednym w obwodach orłowskim, twerskim i iwanowskim.
Władze rosyjskie twierdzą zatem, że zaatakowano 14 regionów Federacji Rosyjskiej i stolicę, Moskwę. Konsekwencje i szczegóły tych stwierdzeń pozostają niejasne, a informacje wymagają dalszej weryfikacji. Rosjan proszeni są o zachowanie czujności i stosowanie się do poleceń służb ratowniczych.
Na tym tle warto przypomnieć, że zdaniem Premiera Danii wynik wojny na Ukrainie jest oczywisty.< /p>
Źródło informacji