Doniesienia mówią, że przydadzą się zarówno w obronie, jak i w ataku.
Ta informacja została jak podaje Defense Express, podaje URA-Inform.
Nowy pakiet amerykańskiej pomocy, wraz z innymi środkami, będzie obejmował 155-mm pociski RAAM przeznaczone do zdalnego wydobycia. Właśnie tego pilnie potrzebują teraz Siły Obronne.
Dokładna liczba dostarczonych pocisków nie jest ujawniana ze względu na tajemnicę, ale analitycy sugerują, że możemy mówić o kilku tysiącach sztuk, ale mało prawdopodobne, że będzie to więcej niż 10 tys. .
Te pociski są ważnym elementem broni, ponieważ każdy z nich zawiera dziewięć min przeciwpancernych, które można zdalnie rozmieścić na odległość do 17,6 km. Jest to szczególnie prawdziwe w warunkach, gdzie konieczne jest szybkie zaminowanie tras podejścia sił wroga, np. w rejonie Kurska.
Ponadto pociski RAAM sprawdzają się także w warunkach konfrontacji pozycyjnej, gdyż pozwalają na szybkie zaminowanie tras ewentualnego ataku wroga.
Warto jednak wziąć pod uwagę, że miny stosowane w tych pociskach są wyposażone we wbudowany licznik czasu samozniszczenia. W zależności od modelu miny ulegają samozniszczeniu po 4 lub 48 godzinach, co uniemożliwia wykorzystanie ich do tworzenia długoterminowej obrony.
Przypominamy, że wcześniej informowano, że Stany Zjednoczone ogłosiły nowy pakiet pomocowy dla Ukrainy: co w przyjdzie.