Zwykle zbyt ostrożni zachodni partnerzy Kijowa tym razem nie stawiają oporu.
Czołg Leopard-2
Działanie wojsk ukraińskich w obwodzie kurskim w Rosji otrzymało zielone światło ze świata zachodniego. Co więcej, dzięki niej partnerzy zmieniają obecnie swoje podejście do ataków na terytorium Rosji. Do takich wniosków doszły w materiale Politico.
Dziennikarze zauważyli, że jak dotąd nie widać żadnych oznak, że sojusznicy, którzy wcześniej wykazywali się ostrożnością i niezdecydowaniem, sprzeciwiają się działaniom Sił Zbrojnych Ukrainy na terytorium wroga. Nawet Niemcy, szczególnie obawiając się sprowokowania Kremla poprzez zezwolenie na użycie jego broni, zajęły wspierające stanowisko.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych w Berlinie powiedziało Politico, że „Ukraina ma zagwarantowane na arenie międzynarodowej prawo do obrony, a to nie ogranicza się do własnego terytorium”.
Sądząc po nagraniu wideo opublikowanym przez niemiecką gazetę Bild, siły ukraińskie wykorzystują sprzęt dostarczony przez Niemcy do ataku na Kursk. Szef Komisji Bezpieczeństwa Bundestagu Markus Faber potwierdził, że Siły Zbrojne Ukrainy mogą prowadzić działania ofensywne z wykorzystaniem całego arsenału broni dostarczonego przez Berlin, w tym czołgów Leopard-2.
Nie było żadnych oficjalnych komentarzy na temat operacji w obwodzie kurskim ze strony polityczno-wojskowych przywódców Ukrainy.