Doradca burmistrza miasta Piotra Andryuszczenki poinformował, że dzień wcześniej w tymczasowo zdobytym Mariupolu, niedaleko bazy rosyjskich okupantów, doszło do wybuchów. Urzędnik uważa, że wieści o wynikach „bawowny” powinny być dobre.
11 0
Doradca burmistrza Mariupola powiedział Channel 24, że dzień przed serią eksplozji w tymczasowo okupowanym mieście – „trzaski” zarejestrowano w pobliżu baza wojskowa „drugiej armii świata” – podaje NBN.< /p>
Urzędnik wyjaśnił, że „Bawowna” odwiedziła region Mangusz, gdzie znajdują się duże bazy najeźdźców i poligon. Miejscowi mieszkańcy podają, że słyszeli co najmniej cztery „trzaski”.
Według Andryuszczenki nie odnotowano dużego pożaru, jednak według źródeł na obiekt przybyła armia Putina. Obecnie ustalane są dokładne informacje o skutkach napadu, doradca prezydenta miasta uważa, że można spodziewać się dobrych wieści.
Przypomnijmy, że 4 sierpnia w Mariupolu miał miejsce masowy pożar w bazę wojskową, którą „wyzwoliciele” utworzyli na terenie Chłodni. Andryuszczenko podał wstępne dane na temat strat wroga.