Kremlowski dyktator Władimir Putin w trybie pilnym zwołał Radę Bezpieczeństwa Rosji w związku z walkami w obwodzie kurskim. Jednocześnie Ministerstwo Obrony kraju agresora okłamuje Rosjan na temat sytuacji w regionie przygranicznym.
11 0
W związku z sytuacją w obwodzie kurskim szef Kremla zwołał na godzinę 13:00 czasu moskiewskiego Radę Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej. Zwykle spotkanie odbywa się w piątki, jednak ze względu na walki na pograniczu spotkanie odbyło się dwa dni wcześniej – podaje NBN, powołując się na Brief.
Jak podaje Politexpert, Z-publicyści piszą, że Ukraińcy wojska zaatakowały rejon Sudzhansky, udało im się zdobyć przyczółek w obwodzie kurskim i zająć kilka osad. Jednocześnie rosyjscy oficerowie przyznają się do znacznych strat Sił Zbrojnych Rosji.
Wcześniej resort obrony stwierdził, że armia Putina jest w stanie wyprzeć siły ukraińskie z regionu. Jednak dzisiaj rosyjskie Ministerstwo Obrony przyznało, że działania wojenne trwają, informując Rosjan, że siły okupacyjne rzekomo „nie pozwoliły” wrogowi wkroczyć w głąb terytorium kraju agresora.
Przypomnijmy, że „Przełom” w obwodzie kurskim skomentowało Ministerstwo Spraw Zagranicznych RF. Rzeczniczka departamentu Maria Zacharowa oskarżyła Ukrainę o „atak terrorystyczny na ludność cywilną”.