Od początku obowiązywania nowej ustawy o mobilizacji pobór osób odpowiedzialnych za służbę wojskową w szeregi Sił Zbrojnych Ukrainy nabiera tempa.
Informację tę podał „The New York Times”, donosi URA-Inform.
Obecnie, po przyjęciu ustawy o mobilizacji Ukrainy, co miesiąc szeregi Sił Zbrojnych Ukrainy uzupełnia ponad 30 tysięcy bojowników.
< p>„Władze ukraińskie odmówiły udostępnienia danych liczbowych dotyczących rekrutacji, powołując się na fakt, że informacje te mają charakter poufny. Trzej eksperci wojskowi znający te liczby stwierdzili, że od maja, kiedy weszło w życie nowe prawo mobilizacyjne, w Kijowie poborowych jest do 30 000 osób miesięcznie” – dodał. brzmi komunikat.
Należy zauważyć, że liczba ta jest dwukrotnie wyższa niż w ostatnich miesiącach zimowych. I choć większość poborowych nadal kontynuuje szkolenie w ośrodkach przygotowawczych i nie upiła się jeszcze na polu bitwy, to w ciągu tych miesięcy udało im się znacznie wzmocnić armię ukraińską. Zdarzają się jednak także przypadki, gdy część rekrutów, którzy przybyli do jednostek, okazywała się fizycznie niezdolna do walki.
Ponadto ukraińscy wojskowi, z którymi rozmawiali dziennikarze NYT, twierdzą, że sytuacja z mobilizacją uległa uległa znacznej poprawie w porównaniu z końcem 2023 r., jednak nie zaspokaja to w pełni zapotrzebowania na ludzi. Jednocześnie jest nadzieja, że do końca lata uda się ustabilizować linię frontu.
Przypomnijmy, że już wcześniej informowano, dlaczego Ukraińcy tak naprawdę boją się mobilizacji: sondaż pokazał główny powód.