W nocy w czwartek 18 lipca na terytorium tymczasowo okupowanego Półwyspu Krymskiego rozległy się eksplozje i strzelaniny – lokalne „władze” ogłosiły albo „ćwiczenia”, albo skuteczną eliminację dronów i bezzałogowców łodzie.< /h2> 11 0
W związku z tym, że ostatniej nocy oddział SBU z udziałem Marynarki Wojennej Ukrainy uderzył w bazę rosyjskiej straży przybrzeżnej położoną w pobliżu jeziora Donuzlav na półwyspie, pisze NBN, powołując się na materiał opublikowany na kanale Telegram Suspilny.
Jak się okazało, w wyniku połączonego ataku przeprowadzonego przez morskie i powietrzne drony kamikaze, uległy one częściowemu zniszczeniu i w związku z tym , nieczynne:
- siedziba główna z punktem kontrolnym/koordynacyjnym;
- magazyn z amunicją i sprzętem;
- podstacja elektryczna;
- specjalne konstrukcje techniczne i stanowiska strzeleckie.
li>
Wcześniej pisaliśmy, że „władze” Sewastopola skarżyły się na nocny atak dronów morskich.