Prosta praktyka może zmniejszyć o połowę ryzyko zawału serca i udaru mózgu.
Ta informacja została podana przez Ua-novosti, podaje URA-Inform.
Większości z nas nie trzeba przekonywać o korzyściach płynących z drzemek, ale wiele badań wskazywało już wcześniej na możliwy związek między nawykami drzemek a poważnymi chorobami układu krążenia, a nawet cukrzycą typu 2.
Naukowcy z Uniwersytetu Centrum Szpitalne w Lozannie postanowiło wyjaśnić tę kwestię i dowiedzieć się, jak częstotliwość snu w ciągu dnia wpływa na zdrowie człowieka. Opowiedzieli, jak najnowsze badanie może zmniejszyć ryzyko zawału serca.
Do badania, które trwało ponad pięć lat, wybrano 3,5 tys. mieszkańców Szwajcarii, którzy nigdy wcześniej nie doświadczyli poważnych problemów z układem sercowo-naczyniowym.
Część z nich miała nawyk spania w ciągu dnia i to robiła jest średnio dwa razy w tygodniu. Niektórzy codziennie robili sobie przerwy na drzemkę, inni w ogóle nie mieli zwyczajów odpoczynku w ciągu dnia.
W trakcie badania zarejestrowano 155 różnych powikłań związanych z pracą serca i naczyń krwionośnych, a ryzyko wystąpienia tych powikłań było najniższe w grupie, której uczestnicy spali w ciągu dnia tylko raz lub dwa razy w tygodniu: zmniejszyło się o 48%. (nawet biorąc pod uwagę szkodliwe nawyki, np. palenie).
Warto zauważyć, że w grupie osób drzemiących w ciągu dnia, których uczestnicy drzemali w ciągu dnia pięć do sześciu razy w tygodniu, wskaźniki ryzyka nie uległa istotnej zmianie, a w niektórych przypadkach wręcz przeciwnie, wzrosła.
Autorzy badania przypisują to temu, że taka zwiększona senność może być konsekwencją nieprawidłowego funkcjonowania organizmu. Oznacza to, że pewna część tej grupy była początkowo w grupie wysokiego ryzyka, choć sami ludzie wcześniej tego nie podejrzewali.
Zidentyfikowano kolejny wyjątek od reguły: zidentyfikowane statystyki nie dotyczą osób powyżej 65. roku życia, co naukowcy kojarzą także z ogólnym stanem zdrowia tej grupy i występowaniem większej liczby chorób u jej przedstawicieli niż u młodszych respondentów.
Szwajcarscy naukowcy skupili się szczególnie na częstotliwości snu w ciągu dnia: nie postawili sobie za zadanie zbadania wpływu jego czasu trwania na zdrowie uczestników eksperymentu. Naukowcy twierdzą, że to pytanie będzie tematem przyszłych badań.
W bieżącym badaniu uczestnicy spali od 5 do 60 minut w ciągu dnia. Większość z nich przyznaje, że 20 minut snu w ciągu dnia w zupełności wystarczy, aby się „naładować”.
Wyniki nowego badania stoją w sprzeczności z szeregiem innych badań, których autorzy zwrócili uwagę na niebezpieczeństwo stanu po po przebudzeniu, gdy następuje gwałtowny skok ciśnienia krwi, który może prowadzić do problemów z sercem. Jednak szwajcarscy naukowcy nie znaleźli takiej prawidłowości.
Naukowcy nie są w stanie szczegółowo opisać mechanizmu pozytywnego wpływu dziennego odpoczynku na organizm. Najprawdopodobniej mówimy o pozbyciu się stresów, które kumulują się w ciągu dnia, poprawie stanu emocjonalnego w wyniku przerwy w pracy, a także zrekompensowaniu utraconego w nocy snu.
Przypomnijmy, że już wcześniej pisaliśmy o tym, jak wzmocnić naczynia krwionośne i serce: lekarz powiedział, co uwzględnić w dieta.