43-letni amerykański piosenkarz Justin Timberlake został aresztowany we wtorek rano w Hamptons pod zarzutem prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości. Artysta został postawiony przed sądem i zwolniony bez prawa do wpłacenia kaucji – pisze WomanEL, powołując się na źródło Marki.
We wtorek Departament Policji w Sag Harbor wydał oficjalne oświadczenie zawierające szczegółowe informacje na temat aresztowania Timberlake'a. O 12:37 policja zauważyła gwiazdę jadącą BMW, która nie zatrzymała się przed znakiem stopu i jechała nieprawidłowo pasem ruchu.
Komunikat brzmi:
Zatrzymanie ruchu zostało zainicjowane przez policjanta. W toku śledztwa ustalono, że pan Timberlake prowadził samochód pod wpływem alkoholu. Piosenkarz został aresztowany, pracował i przetrzymywany przez noc w porannym sądzie.
omg justin woodlake w kajdankach pic.twitter.com/FGFFTPxVsn
— XXI w. (@PopCulture2000s) 18 czerwca 2024 r.
Justin został postawiony w stan oskarżenia w Sag Harbor i zwolniony za własnym uznaniem.
Wiadomo, że Timberlake jadł kolację w hotelu American w poniedziałkowy wieczór i jechał do domu przyjaciela, kiedy został zatrzymany. Jego prawnik Ed Burke twierdzi, że gwiazda została oskarżona o odmowę poddania się badaniu alkomatem, wjechanie na znak stopu i jazdę pod złym pasem.
Justina sfotografowano wychodzącego z sądu w dżinsach, T-shirtie z grafiką i przycięte rękawy i czapka koszuli. Towarzyszył mu prawnik i dwie inne osoby, ale jego żona Jessica Biel była nieobecna.
Wcześniej informowaliśmy, że piosenkarz rozświetlił scenę niespodziewaną piosenką ze swojego nadchodzącego albumu.