Nie tak dawno urzędnik Budapesztu stwierdził już, że rzekome obawy, że Federacja Rosyjska zaatakuje którekolwiek państwo członkowskie NATO, są bezpodstawne, gdyż trwająca już trzeci rok wojna z Ukrainą pokazała prawdziwe możliwości państwa terrorystycznego
11 0
O tym, że zamiary 31. państw członkowskich Sojuszu Północnoatlantyckiego dotyczące dalszego udzielania pomocy Ukrainie w pokonaniu Rosji to niepotrzebny i błędny punkt widzenia, pisze NBN, odnosząc się do opublikowanego przez Telex kontrowersyjnego oświadczenia premiera Węgier Viktora Orbana.
Według Orbana obecna polityka Węgier jest taka, że dążeniem niemal pokonanie Federacji Rosyjskiej przez cały blok NATO jest błędem. W szczególności Premier Węgier przeciwstawił stanowisko Sojuszu przeciwstawną opinię pozornie „lojalnego” Budapesztu, podkreślając, że „Ukraina nie musi wygrywać”.
Jednak przy tym wszystkim Orbán nie chce, aby przynajmniej „jeden centymetr kwadratowy Węgier stał się rosyjskim celem wojskowym”, podczas gdy NATO usilnie stara się go przekonać, o nadejściu pokoju może decydować jedynie wynik wojny [zwycięstwo Ukraina].
O tym, że Orban przyznał, że Węgry nie mogą wpływać na stanowisko sojuszników w sprawie pomocy dla Ukrainy, pisaliśmy już wcześniej.