W miejscu uderzenia wybuchł pożar.
Konsekwencje w. Okupanci wkroczyli do cywilnej infrastruktury handlowej – hipermarketu budowlanego. Znane są cztery ofiary śmiertelne i 40 rannych.Wiele osób jest zaginionych. Rosjanie uderzyli dwoma KABami, na powierzchni 10 000 metrów kwadratowych wybuchł pożar. Zlokalizowano go o godzinie 17:45.
O ostrzale poinformowali szef komendy policji w Charkowie Oleg Sinegubow i burmistrz Charkowa Igor Terekhow.
„Okupanci uderzyli w cywilną infrastrukturę handlową. Wybuchł pożar” – napisał Sinegubow i dodał, że ustalana jest liczba ofiar.
Wcześniej relacjonował eksplozje w mieście i wezwał ludzi, aby nie opuszczali schronisk. .
Terehov zauważył, że „przybycie” miało miejsce w mieszkalnej części miasta, w gęstej zabudowie cywilnej. Następnie dodał, że pierwsze trafienie miało miejsce w hipermarkecie budowlanym.
O 20:46 Sinegubow poinformował, że liczba ofiar wzrosła do trzech. Kilka minut później burmistrz Charkowa Terechow poinformował o czterech ofiarach śmiertelnych.
O godzinie 20.35 liczba rannych wzrosła do 40.
Policja podała, że ostrzał przeprowadziły dwie amunicje UMPB D-30. Do trafienia doszło bezpośrednio na terenie obiektu.
O godzinie 18.38 Sinegubow poinformował, że liczba ofiar wzrosła do 33 osób.
O godzinie 17: 45 doszło do pożaru na terenie zlokalizowanego hipermarketu budowlanegoAkcja gaśnicza trwa. Poinformowano o tym Państwową Służbę Kryzysową Ukrainy.
O godzinie 17.24 Minister Spraw Wewnętrznych Igor Klimenko poinformował, że płonie ponad 10 tys. metrów kwadratowych.
Gaszenie komplikuje obecność znacznej ilości materiałów łatwopalnych i możliwe dalsze rozprzestrzenienie się pożaru na pobliskie magazyny. Jednocześnie zawsze istnieje ryzyko ponownego ostrzału wroga.
Sieć Epicenterpotwierdziła atak na hipermarket w Charkowie.
„W wyniku straszliwie planowanego ataku terrorystycznego wojsk rosyjskich na centrum handlowe Epicenter w Charkowie wybuchł pożar na dużą skalę, w którym zginęli i zostali ranni” – skomentowała firma.
Dwie ofiary śmiertelne byli pracownikami centrum handlowego. Z kolejnymi 11 pracownikami centrów handlowych nie mamy kontaktu.
Od 17.24 24 osoby zostały ranne. Według Sinegubova w środku mogło znajdować się kilkaset osób. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych dodało, że obecnie nie ma kontaktu z co najmniej 15 osobami.
Jak wynika ze zdjęć opublikowanych w telegramie Sinegubowa, mówimy o sieci hipermarketów „Epicentrum”.
Atak na hiperbudynki
lb.ua