Sytuacja w kierunku donieckim jest nie mniej ostra.
Prezydent Ukrainy Władimir Zełenski ogłosił to w wiadomości wideo.
„Chcę podziękować naszym żołnierzom, którzy zajmują pozycje i niszczą okupanta. Artyleria, drony – wszystkim, którzy są zaangażowani i zaangażowani dokładnie – dziękuję To oczywiste: trzeba zadać okupantowi jak największe straty” – stwierdziła głowa państwa.
Dodał, że sytuacja w kierunku donieckim jest nie mniej zaostrzona.
„Właściwie celem strajków w obwodzie charkowskim jest rozciągnięcie naszych sił i podważenie moralnych, motywacyjnych podstaw zdolności Ukraińców do samoobrony. Kierunek Pokrowskiego jest najtwardszy” – skomentował Zełenski.
Według niego tylko tego dnia doszło już do 30 starć zbrojnych na kierunku Pokrowskiego. Trudne są także kierunki Limanskoje, Wremewskie, Kramatorskoje, Kupjanskoje.
„Nasi żołnierze odpowiadają okupantowi z godnością i robią wszystko, co możliwe, często niemożliwe, aby powstrzymać rosyjskie ataki i odpowiedzieć – odpowiedzieć okupantowi ogniem – powiedział prezydent.
- Ukraińskie Siły Obronne prowadzą kontratak w rejonie przygranicznych wsi Strelecha, Krasnoje, Morochowiec, Oleynikowo, Łukjance, Gatiszcze i Pletenewka w obwodzie charkowskim. Wróg stara się rozszerzyć front w kierunku Lipców i Wołczańska.
- Syrsky zauważył, że sytuacja w obwodzie charkowskim pozostaje poważna. Wróg aktywnie atakuje jednostki Sił Zbrojnych Ukrainy w kilku kierunkach, mając na celu przedostanie się w głąb terytorium naszego państwa.
- Z przygranicznego regionu obwodu charkowskiego ewakuowano ponad 4500 cywilów.