Na Ukrainie nie ogłoszono jeszcze stanu wojny, mimo że państwo to już trzeci rok broni się przed inwazją na pełną skalę na Federację Rosyjską.
Informację tę przekazało BBC i URA-Inform donoszą.
Szef Ministerstwa Sprawiedliwości Denis Malyuska wyjaśnił, że nie trzeba tego robić w przypadku kraju, który został zaatakowany przez agresora. Urzędnik zauważył, że niektóre sformułowania w Konstytucji odnoszące się do czasu wojny są sformułowane „nie idealnie”.
Zagadnienie to jest aktywnie badane przez prawników specjalizujących się w międzynarodowym prawie humanitarnym. Według Malyuskiej „są absolutnie spokojni i rozumieją, że to niczego nie zmienia”.
„Ogłaszaj, nie ogłaszaj — jesteśmy w stanie wojny i wszystkie przepisy prawa odnoszące się do wojny mają zastosowanie do Ukrainy i wojny, którą prowadzimy” – dodał. – powiedział minister.
Urzędnik jest przekonany, że ogłoszenie lub nieogłoszenie stanu wojny nie ma znaczenia prawnego, a niektórzy prawnicy kwestionują prawidłowość ogłoszenia stanu wojny.
„Ponieważ jeśli kogoś zaatakujesz i wypowiesz wojnę — To jest zbrodnia agresji. Jeśli się bronisz, nie musisz niczego ogłaszać. Bronisz się — oczywiście, że jest wojna i obowiązują cię odpowiednie normy” – ‚ podsumował Denis Malyuska.
Przypomnijmy, że już wcześniej informowaliśmy, czy Ukraina potrzebuje PMC i jakie jest ryzyko: eksperci dostrzegli pewne zagrożenie.