Rankiem 10 maja rosyjskie grupy pancerne próbowały przebić się przez przyczółek obronny Sił Zbrojnych Ukrainy w obwodzie wołczańskim (obwód charkowski), jednak pomimo odparcia tego ataku przez Ukraińców artyleria, zacięte walki na tym odcinku frontu wciąż nie ustają (w pobliżu Strelechye, Krasnego, Dustnego i Borysówki).
11 0
Jeśli chodzi o ofensywę armii Putina na pograniczu obwodu charkowskiego, najwyraźniej realizuje ona strategię zaangażowania i utrzymania Sił Obronnych w tym kierunku, pisze NBN, powołując się na Instytut Studiów Wojennych (ISW).
Zakłada się, że rosyjska armia okupacyjna zdaje się przeprowadzać jedynie wstępny etap operacji ofensywnej w północnej części obwodu charkowskiego – te zamierzenia Federacji Rosyjskiej wskazują na ograniczony plan operacyjny, ale nastawiony na osiągnięcie wyniku strategicznego – odwrócenie ukraińskich jednostek i pojazdów opancerzonych z innych krytycznych sektorów frontu we wschodniej Ukrainie.
Analitycy ISW zauważają – Federacja Rosyjska może wykorzystać taktyczny przyczółek w północnych rejonach obwodu charkowskiego w ciągu najbliższych dni w celu dalszego zintensyfikowania działań ofensywnych i spróbuje wypchnąć Siły Zbrojne Ukrainy z granicy z obwodem Biełgorodu i posunąć się tak, aby artyleria mogła „dotrzeć” do Charkowa.
Jednakże obecne wysiłki wojsk Putina w rzeczywistości nie wskazują, że okupanci prowadzą zakrojoną na szeroką skalę ofensywę mającą na celu okrążenie lub zajęcie Charkowa.
Wcześniej pisaliśmy, że ISW wyjaśniło zwiększenie rosyjskiego terytorium ataki na wschodniej Ukrainie w ostatnim miesiącu.