We wtorek 7 maja, po „inauguracji” w Moskwie, kremlowski dyktator Władimir Putin wygłosił oświadczenie na temat dialogu Rosji z Zachodem, wspominając o tzw. „operacji specjalnej”.
11 0
Rozmawiając z Rosjanami po „inauguracji” szef Kremla po raz kolejny mówił o dialogu z Zachodem i celach wojny na pełną skalę, którą rozpętał na Ukrainie, NBN doniesienia.
W swoim przemówieniu dyktator stwierdził, że Moskwa rzekomo nie odmawia prowadzenia dialogu z państwami zachodnimi i mają one wybór – kontynuować politykę agresji, wywierać presję na Federację Rosyjską, powstrzymywać się od jego rozwój lub szukać dróg do pokoju i współpracy.
Prezydent-agresor, który nieustannie domaga się negocjacji na warunkach Moskwy, zauważył, że dialog na temat bezpieczeństwa „jest możliwy przy wzajemnym poszanowaniu interesów, bez arogancji i zarozumiałość.” Putin zapewnił, że Federacja Rosyjska rzekomo chce wzmacniać dobre relacje z państwami, które postrzegają ją jako uczciwego i wiarygodnego partnera.
Po raz kolejny szef Kremla powiedział, że bezpieczeństwo i interesy Rosjan będą „ przede wszystkim” za niego i podziękował obywatelom, którzy „walczą za ojczyznę”.
Przypomnijmy, że analitycy ISW wypowiadali się na temat nastrojów elit kremlowskich w przededniu „inauguracji Putina”.