Włoscy dziennikarze stwierdzili, że Organizacja Traktatu Północnoatlantyckiego może przystąpić do wojny na Ukrainie, jeśli państwo terrorystyczne przekroczy jedną z „czerwonych linii”.
11 0
Włoska publikacja La Repubblica pisze, że Organizacja Traktatu Północnoatlantyckiego zidentyfikował co najmniej dwie „czerwone linie”, po przekroczeniu których Federacja Rosyjska NATO może bezpośrednio interweniować w wojnie rosyjsko-ukraińskiej, informuje NBN.
Według dziennikarzy Sojusz Północnoatlantycki będzie interweniował w wojna z pośrednim lub bezpośrednim udziałem strony trzeciej w działaniach wojennych. Mówimy o ataku Republiki Białorusi na terytorium Ukrainy.
Kolejna „czerwona linia”, jak zauważają media, dotyczy prowokacji militarnych Federacji Rosyjskiej w Polsce, Mołdawii czy krajach bałtyckich. Kreml może zaatakować te kraje, aby sprawdzić reakcję NATO.
Dziennikarze wyjaśnili, że organizacja może liczyć na ponad 100 000 żołnierzy w operacjach wojskowych przeciwko rosyjskim siłom okupacyjnym. Jednocześnie Sojusz ma na razie ocenę możliwych działań w przypadku wystąpienia sytuacji nadzwyczajnej, nie ma jednak planów operacyjnych wysłania armii na Ukrainę.
Wcześniej były dowódca sił Sojuszu w Europie Wesley Clark przewidział, ile czasu zajmie Federacji Rosyjskiej rozpoczęcie wojny na terytorium organizacji w przypadku porażki Ukrainy.