Główny Zarząd Wywiadu zapewnił, że dane osobowe Ukraińców są bezpieczne.
O blokowaniu poinformował Główny Zarząd Wywiadu Ministerstwa Obrony Narodowej.
„Dziś kierownictwo platformy Telegram bezzasadnie zablokował szereg oficjalnych botów, które przeciwdziałały agresji militarnej Rosji na Ukrainę, w tym zablokował „Głównego bota wywiadowczego”. Stało się to wbrew zasadom i publicznym oświadczeniom, które publicznie oświadczyło kierownictwo Telegramu” – czytamy w komunikacie.
Główny Zarząd Wywiadu zapewnił, że pomimo blokady dane osobowe Ukraińców są bezpieczne.
Jednocześnie odnotowuje się, że wróg tworzy czaty o podobnych nazwach. GUR nalega, aby nie przesyłać im żadnych danych osobowych.
„Przywracamy już działanie bota na innych platformach. Kanały komunikacji są nadal dostępne: oficjalny adres e-mail do komunikacji: [email&protected]; Sygnał: +38 096 945 53 41; WhatsApp: +38 096 945 53 41” – dodała inteligencja.
Legion Wolności Rosji, który walczy po stronie Ukrainy przeciwko rosyjskim okupantom, również zapowiedział zablokowanie swojego bota.
Wcześniej założyciel Telegramu Pavel Durov zapowiedział, że komunikator będzie blokował konta i boty „ które zbierają współrzędne ataków ukierunkowanych lub publikują bezpośrednie dane osobowe zawierające wezwania do przemocy.”
Aktualizacja. Około godziny 10 Centrum Komunikacji Strategicznej ogłosiło wznowienie pracy botów „Evrag”, GUR i SBU.
Co to jest „Evrag”
- Ministerstwo Rozwoju Cyfrowego uruchomiło chatbota Evrag w Telegramie w marcu 2022 r. Następnie wezwano Ukraińców do sfilmowania i przesłania materiału filmowego przedstawiającego rosyjski sprzęt. Do czerwca Ukraińcy wysłali ponad 940 próśb o znalezienie współpracowników.
- Ponadto za pośrednictwem chatbota Ukraińcy na terytoriach okupowanych byli zachęcani do zgłaszania wrogich działań wojennych elektronicznych (działań radarowych) i sprzętu komunikacyjnego.
< h3>Co jest nie tak z Telegramem
- Szef Głównego Zarządu Wywiadu Ministerstwa Obrony Cyryl Budanow powiedział, że komunikator Telegram jest problemem z punktu widzenia bezpieczeństwa narodowego, ale jednocześnie może zostać wykorzystany na korzyść Ukrainy. Wcześniej ukraiński wywiad zauważył również, że komunikat zawiera szereg zagrożeń dla bezpieczeństwa Ukrainy, dlatego należy szukać możliwości rozwiązania tego problemu.
- W lipcu ubiegłego roku amerykańska gazeta „The New York Times” napisała, że FSB monitoruje komunikację w Telegramie i WhatsAppie, w tym na okupowanych terytoriach Ukrainy. Brytyjska gazeta Financial Times napisała, że tajne dane amerykańskich agencji rządowych, w tym organów ścigania i agencji wywiadowczych, są przedmiotem masowego handlu w Telegramie. Napastnicy często mają powiązania z Rosją. Według badań Rosja ma największy wpływ informacyjny na Ukraińców za pośrednictwem Telegramu.
- Jeszcze w 2022 roku SBU opublikowała listę kanałów Telegramu koordynowanych przez rosyjski Sztab Generalny.
- 25 marca Rada Najwyższa zarejestrowała projekt ustawy nr 11115, który będzie regulował działalność platform powszechnego dostępu do informacji. W szczególności dotyczy to platformy Telegram.
Kierownik Departamentu Cyberbezpieczeństwa SBU Ilja Vityuk zauważył, że dziś nie ma bezpiecznego komunikatora. Istnieją „rozwiązania techniczne”, które umożliwiają dostęp nie tylko do Telegramu, ale także do Signal, Viber i innych. Potwierdził, że Telegram jest aktywnie wykorzystywany w rosyjskich kampaniach dezinformacyjnych. Powstało ich już sporo, a pod przykrywką ukraińskich ciągle dochodzą nowe, rzekomo „znając sytuację wewnętrzną w urzędach prorządowych”.
SBU regularnie kontaktuje się ze wszystkimi platformami w sprawie blokowanie lub usuwanie niebezpiecznych treści. Jednak żaden z nich – ani Telegram, ani Facebook, ani Meta, ani Google nie jest oficjalnie reprezentowany na Ukrainie ani nie posiada osobowości prawnej. Dlatego też nie mają oni obowiązku stosowania się do naszych próśb i wymagań. SBU przedstawiła odpowiednią inicjatywę, aby wszystkie platformy międzynarodowe otworzyły swoje oficjalne przedstawicielstwa na Ukrainie. Wtedy będą zobowiązani zastosować się do orzeczeń ukraińskiego sądu.