Nielegalny przywódca Republiki Białorusi Aleksander Łukaszenka sugerował, że kraje zachodnie „remisują” z państwem terrorystycznym. Dyktator zagroził, że w przeciwnym razie wojna może zakończyć się zniknięciem Ukrainy.
11 0
< p class="wp-caption-text">Zdjęcie – Belta.by
Sojusznik Putina podczas przemówienia na VII Ogólnobiałoruskim Zgromadzeniu Ludowym w Mińsku sugerował, że koalicja państw zachodnich „odgrywa rolę zremisować” z krajem agresorem, w przeciwnym razie wojna mogłaby rzekomo zakończyć się zniknięciem Ukrainy – pisze NBN.
Według białoruskiego dyktatora Zachód celowo przedłuża wojnę, a także zamienia Ukrainę w kraj „narkomana”, trzymającego go na smyczy obietnicami nowej dawki dostaw broni i finansowania.
Samozwańczy prezydent Republiki Białorusi uważa, że dziś otwarta konfrontacja zbrojna, zwłaszcza z ataki nuklearne mogą się rozpocząć w wyniku „jakiegokolwiek nieostrożnego słowa lub ruchu”.
Jednocześnie Łukaszenko dodał, że „nie zastrasza”, ale przekazuje informacje, biorąc pod uwagę „bardzo poważną sytuację”. /p>
Wcześniej nielegalny prezydent Białorusi wyjaśnił, dlaczego jego kraj nie będzie walczył z Ukrainą.