Ostatnia rozmowa telefoniczna kanclerza Niemiec Olafa Scholza z rosyjskim dyktatorem Władimirem Putinem odbyła się 2 grudnia 2022 r. – przywódcy próbowali rozmawiać o wojnie na Ukrainie, ale – jak można się było spodziewać – nie osiągnęli konsensusu.
11 0
Zdjęcie – taz.de< /p> < p>Fakt, że kanclerz Niemiec Olaf Scholz nie wyklucza możliwości kontynuowania takiej komunikacji z kremlowskim tyranem Władimirem Putinem, ale tylko pod pewnymi warunkami, pisze NBN, powołując się na materiały Tageszeitung.
Zdaniem Scholza sens omawiania czegokolwiek z Putinem pojawi się dopiero „kiedy nadejdzie czas”, w szczególności gdy Federacja Rosyjska zda sobie sprawę, że wizja ich wersji świata nie przełoży się na rzeczywistość, a Putin zrozumie, że jest zobowiązany do przerwania swojej „kampanii” i wycofania armii z Ukrainy.
Kanclerz Federalny dodał, że rozmowy identyczne z tymi, które odbyły się w grudniu 2022 są przydatne, bo dają poczucie potencjalnych możliwości zmiany sytuacji krytycznych. Jednak na tym etapie trwająca „wojna rosyjska” wskazuje na coś wręcz przeciwnego.
Scholz podsumował:
I Ja nie  ;Wykluczam dalsze dyskusje [z Putinem] w przyszłości. Z inicjatywy ukraińskiego rządu prowadzone są wysiłki dyplomatyczne na szczeblu doradców ds. bezpieczeństwa narodowego, w tym także państw Globalnego Południa – to ważne.
Wcześniej napisał o tym, co wyjaśnił Zełenski, dlaczego Scholz odmawia dostarczenia Ukrainie rakiet dalekiego zasięgu Taurus.