Zastępczyni Odious People Maryana Bezuglaya powiedziała, że wokół postaci Andrieja Ermaka dzieje się dziwna sytuacja.
< p>O sprawie Bezuglaya poinformowała na swoim Facebooku – podaje URA-Inform.
Według niej szef Kancelarii Prezydenta albo zostaje zaatakowany i podaje setki różnych powodów, dla których jest taki zły, albo milczy, jakby mówienie o nim było czymś w rodzaju tabu.
„Jeśli spojrzy się na wiadomości i przemówienia posłów ludowych „Sługi Narodu”, nie znajdzie się tam żadnej wzmianki o Ermaku. To tak, jakby go nie było. Wydaje się, że wspominanie Andrieja Borysowicza to pewnego rodzaju złe maniery, a także jego „toksyczność”; zostanie przekazana, wtedy lepiej po prostu milczeć” – zauważyła Bezuglaya.
Jednocześnie nadal jest przekonana, że postać Ermaka nie jest „toksyczna” 187;.
„Ermak nie jest „toksyczny” a liczba ataków raczej mówi, że atakują tego, który coś robi. Czuję to każdego dnia, a im bardziej jesteście proaktywni, tym bardziej nasza dzika demokracja z postsocjalistycznymi traumami, kompleksami i bólem wojny próbuje wyprzeć i „nadpisać”” – napisała Bezuglaya.
Poseł ludowy dodał też:
„Z osobistych obserwacji – tak, jest to osoba złożona i posiadająca swoje własne przekonania ideologiczne. Stopień jego zaangażowania w losy kraju i wola zmian jest bezprecedensowy, a żaden szef administracji naszych prezydentów nie był taki. Już nawet nie mówię o funkcjach z „Partii Regionów” jak Rainin, byli inni tacy.”
Jednocześnie powiedziała, że brat Ermaka służy w Siłach Obronnych, ale ta informacja nie jest reklamowana.
„I takich niuansów jest wiele” – podsumował Bezuglaya.
Przypominamy, że już wcześniej informowano, że na Ukrainie powstanie nowy Gabinet Ministrów: informator OP ujawnił, kto zostanie także szefem Ministerstwa Spraw Wewnętrznych.