Doradca szefa biura Zełenskiego Michaił Podolak po raz kolejny wypowiadał się na temat przeprowadzenia wyborów prezydenckich w okresie stanu wojennego w kraju. Urzędnik podał warunek, pod którym będzie omawiana organizacja głosowania przed zakończeniem działań wojennych.
35 0
W wywiadzie dla brytyjskiego dziennika The Telegraph doradca szefa OPU zauważył, że w społeczeństwie ukraińskim panuje zgoda co do tego, że podczas działań wojennych nie da się zapewnić prawdziwie przejrzystego, konkurencyjnego procesu wyborczego – podaje NBN.
Według urzędnika nie da się dziś rozstrzygnąć problemu zarówno strony finansowej tego procesu, jak i parametrów bezpieczeństwo i konkurencja polityczna.
Jednocześnie przedstawiciel Kancelarii Zełenskiego nie wyklucza, że opinia obywateli na temat wyborów prezydenckich może się zmienić. W tym przypadku będą o tym rozmawiać przywódcy kraju.
Podolak dodał, że dziś głowa państwa jest postacią całkowicie legalną, ponieważ Ukraińcy uważają go za prawowitego, co jest prawnie potwierdzone.
Przypominamy, że w wywiadzie dla amerykańskiej telewizji Zełenski oceniał swoje szanse na wygraną, gdyby w najbliższej przyszłości odbyły się wybory prezydenckie. Gwarant nie ma wątpliwości, że poszedłby na drugą kadencję.