Ukraińska gwiazda, prezenterka i ekspertka kulinarna Tatyana Litvinova zadziwiła swoich fanów wyznaniem na temat własnego dramatycznego związku. Po urodzeniu syna zaczęła podejrzewać niewierność męża – pisze WomanEL.
Podczas rozmowy w programie „Slava+” Litvinova otwarcie mówiła o niezadowoleniu w swoim małżeństwie, które zaczęło się od nietypowego zachowania jej byłego męża. Podzieliła się, że choć powstrzymywała się od mówienia, wewnątrz czuła, że coś się dzieje. Szok nastąpił, gdy dowiedziała się, że ukochany zdradza ją z koleżanką.
Mój mąż przychodzi o pierwszej lub drugiej wieczorem, chociaż pracuje od 9 do 18: 00. Z jakiegoś powodu nie chce siedzieć w domu. Nie rozumiałam, że ktoś może mnie oszukać. Oznacza to, że moja samoocena zawsze była w porządku. Zrozumiałam, że źle się czuję w tym związku. Jeśli nie odejdę, po prostu umrę. Naprawdę myślałam, że on tam gdzieś gra z chłopakami w karty
– powiedziała celebrytka.
Tatyana Litvinova ujawniła bolesną prawdę o swoim osobistym cierpieniu. Źródło: showbiz.today
Tatyana przyznała, że z czasem w jej związku zrobiło się smutno, a ona nie miała nawet ochoty jeść śniadania ani komunikować się z mężem. Podkreśliła jednak, że nie żałuje przeszłości i aktywnie komunikuje się z byłym ze względu na ich wspólnego syna.
To szczere wyznanie uderza swoją otwartością i przywiązaniem do wartości rodzinnych, które pomimo rozwodu, pozostają ważne dla Tatiany Litwinowej.
Nawiasem mówiąc, Anna Koshmal mówiła ostatnio o zazdrości wobec męża.