Wróg w dalszym ciągu próbuje znaleźć słabe punkty w obronie Sił Zbrojnych Ukrainy i przebić się przez nie.
Kupyansky> Rosyjski sprzęt przemieszcza się drogą w kierunku miasta Gori, 18 sierpnia 2008.
Rosyjska armia skupiła około 122,5 tys. personelu w kierunku Liman-Kupiańsk i nie rezygnuje z prób przebicia obrony Sił Zbrojnych Ukrainy.
Szef służby prasowej grupy operacyjno-strategicznej mówił o tym na antenie teletonowych oddziałów „Chortica” Ilja Jewłasz.
“Liczba ta utrzymuje się od jesieni ubiegłego roku. Nasze wojsko nauczyło się już sobie z tym radzić, ale cała ta liczba pozostaje niezmieniona, ponieważ wróg stale uzupełnia utracone wcześniej siły” – zauważył Yevlash.
Przedstawiciel podkreśla, że wróg dosłownie przywraca bataliony w tydzień.
“Wróg dynamicznie w dalszym ciągu wykorzystuje całą dostępną broń i wykorzystuje swoje rezerwy w pobliżu osady Terny, w pobliżu rzeki Czarnego Ogiera, próbując dotrzeć do linii bariery. Głównym celem wroga pozostaje Kupiańsk” – wyjaśnił mówca.
- Wcześniej Ilja Jewłasz ostrzegał, że armia rosyjska kieruje swoje rezerwy w kierunku Charkowa, a jej głównym celem jest zdobycie Kupiańska.