W ostatnich dniach w mediach na zlecenie Ministerstwa Polityki Społecznej pojawiła się nieprawdziwa informacja o rzekomym możliwym zablokowaniu kart bankowych emerytów w związku z brakiem przepływu środków na nich. Ministerstwo Polityki Społecznej twierdzi, że choć emerytura nie trafia na rachunek karty emeryta, to w dalszym ciągu jest naliczana.
► Przeczytaj stronę Ministerstwo Finansów na Facebooku: najważniejsze aktualności finansowe
Ministerstwo Polityki Społecznej wyjaśniło, że wiadomość, błędnie zinterpretowana przez niektóre media, dotyczy czegoś innego.
„Jeżeli rencista spośród osób wewnętrznie przesiedlonych, który został zarejestrowany jako IDP przed 24 lutego, 2022 r., nie korzysta ze swojej karty bankowej „przez dłuższy okres (co najmniej 6 miesięcy) i nie ma przepływu środków na takiej karcie, emerytura takiej osobie jest w dalszym ciągu naliczana, ale do czasu wyjaśnienia okoliczności, emerytura nie jest przekazywana takiej osobie na rachunek karty” – czytamy w komunikacie.
Dzieje się tak dlatego, że znaczna część emerytów i rencistów spośród osób wewnętrznie zarejestrowanych przed 24 lutego 2022 r. zamieszkuje na terytorium czasowo okupowanym.
„W takiej sytuacji państwo nie ma możliwości możliwość szybkiego dowiedzenia się o tym, czy posiadacz karty utracił do niej dostęp (a oszuści mogą z niej później skorzystać) i czy właściciel żyje, gdyż w czasie wojny ryzyko śmierci lub zaginięcia osoby niestety wzrasta znacząco” – zauważyło ministerstwo.
< p>Dlatego, aby móc dalej wypłacać takiej osobie wypłaty, państwo musi otrzymać potwierdzenie, że emeryt żyje i korzysta ze swojej karty. Dopóki emeryt nie potwierdzi swojej tożsamości, jego emerytura będzie nadal naliczana przez Fundusz Emerytalny, ale nie będzie przekazywana na jego kartę.
„Gdy tylko dana osoba skontaktuje się z nami i potwierdzi swoją tożsamość, naliczone płatności przekazywane są tej osobie na jej rachunek. Informacje o możliwości zablokowania karty nie odpowiadają rzeczywistości” – dodało Ministerstwo Polityki Społecznej.