Burmistrz Melitopola Iwan Fiodorow mówił o konfliktach pomiędzy zwolennikami Kadyrowa a rosyjskimi najeźdźcami w mieście. Według urzędnika czeczeńscy bojownicy uważają się za odrębną kastę, dlatego nie biorą pod uwagę ani innych jednostek Sił Zbrojnych Rosji, ani jednostek cywilnych.
11 0
Burmistrz miasta powiedział, że w tymczasowo zdobytym Melitopolu „Kadyrowici” pobili rosyjskiego okupanta, który na punkcie kontrolnym poprosił ich o dokumenty. Fiodorow zauważył, że w mieście regularnie dochodzi do konfliktów pomiędzy różnymi jednostkami Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej, na skutek których cierpią okoliczni mieszkańcy.
NBN podaje to w nawiązaniu do „Apostrofu”.
Według burmistrza „Kadyrowcy” uważają się za odrębną kastę, dlatego nie biorą pod uwagę ani innych okupantów, ani ludności cywilnej. Czeczeńscy bojownicy wykorzystują inwazję na Ukrainę wyłącznie dla osobistego wzbogacenia się, dla czego regularnie przybywają do Melitopola. „Wypierają” przedsiębiorstwa, samochody i inne dobra materialne.
Wcześniej w Internecie opowiadali, jak „ludzie Kadyrowa” „trofowali” ciężarówki jajami, które przysłał przedstawiciel administracji Putina Siergiej Kirijenko do Doniecka. Hojne działanie urzędnika Kremla zostało udaremnione przez bojowników czeczeńskich przy wsparciu „szefa DRL”.