Conor McGregor chce wrócić do „oktagonu” (zakończył walkę w 2021 roku po podwójnej porażce z Dustinem Poirierem) – spektakularne wydarzenie spodziewane jest 29 czerwca 21024 r., kiedy w ramach „ Międzynarodowy Tydzień Walki” „Irlandczyk zamierza walczyć w Las Vegas z Amerykaninem Michaelem Chandlerem.
O tym, jak Michael Bisping skomentował nieoczekiwaną decyzję McGregora o walce z Chandlerem w nietypowej kategorii wagowej (84 kilogramy) – pisze „NBN”, nawiązując do kanału YouTube „Michael Bisping Podcast”.
Według Bispinga McGregorowi będzie bardzo trudno walczyć, biorąc pod uwagę „niestandardowe” kilogramy, jakie przybrał Irlandczyk, zawodnik wcześniej startował wyłącznie w dywizji piórkowej i lekkiej, a teraz okazał się „średnią”. Mówimy jednak nie tyle o „otyłości” Conora, ile o nadmiernym „zniedołężnieniu”, przede wszystkim głównego narzędzia – ręki.
Były kolega McGregora podkreślał:
Jest oczywiste, że waga średnia nie jest jego dywizją. I to jest problem. Uwierz mi, noszenie tak dużej dodatkowej wagi podczas bitwy jest problemem. W końcu Conor nigdy nie miał świetnego cardio. Jak zamierza walczyć w jeszcze większym ciężarze?
O powodach, dla których Konoplyanka była zmuszona opuścić CFR-Cluj, pisaliśmy już wcześniej.