Dowódca batalionowej grupy taktycznej 4. brygady operacyjnej Gwardii Narodowej Ukrainy płk Siergiej Sidorin powiedział, że „druga armia świata” na wschodzie kraju przeszła do nowa taktyka ataku.
< img title="Oficer ukraińskich sił zbrojnych mówił o nowej taktyce ataku na najeźdźców w rejonie Bachmutu" src="https://geopolityka.org/wp-content/uploads/2023/12/21a99bfdcce148b3455707f5951c9e76.jpg" alt="Oficer ukraińskich sił zbrojnych mówił o nowej taktyce ataków okupantów w obwodzie bachmuckim" />
Żołnierz powiedział, że na zachodzie Bachmutu w obwodzie donieckim siły okupacyjne Putina skoncentrowały się w kierunku wsi Bogdanówka, skąd zamierzają przedrzeć się do Chasowa Jaru. Na tym odcinku frontu najeźdźcy wykorzystują lotnictwo i atakują UAV, aby zaatakować pozycje Sił Zbrojnych Ukrainy.
NBN podaje to w odniesieniu do Apostrofu.
Według Sidorina Rosjanie wykorzystują pojazdy opancerzone głównie z dystansu do osłony ataków. Teraz „wyzwoliciele” przeszli na taktykę małych grup liczących do 80 bojowników. Składają się głównie z jeńców, jeśli im się skończy, używają zmobilizowanych, gdy takich wojowników „zmiażdżą”, wysyłają wyszkolone jednostki.
Pułkownik wyjaśnił, że jeśli jedna grupa wroga zostanie zlikwidowana, w ciągu godzinie dowództwo Sił Zbrojnych Rosji wysyła nowe. Najeźdźcy starają się poruszać w ukryciu i powoli.
Jeśli nieprzyjacielowi uda się jeszcze zająć niektóre pozycje Sił Zbrojnych Ukrainy, Siły Obronne przeprowadzą na nie kontratak w ciągu trzech do czterech godzin, aby uniemożliwić najeźdźcom zdobycie tam przyczółka .
Przypomnijmy, że analitycy ISW podali, jak zniszczenie myśliwców Su-34 przez Siły Obronne wpłynęło na działalność lotniczą „drugiej armii świata” na froncie.