Igor Matwiychuk przekazał tę informację, podaje URA-Inform.
Szef wydziału organizacji kontroli granicznej Zachodniej Regionalnej Dyrekcji Państwowej Straży Granicznej Igor Matwiychuk powiedział, że na zachodnim odcinku granicy Ukrainę opuszcza codziennie 6 tys. mężczyzn w wieku poborowym. Spośród nich jedynie 150–200 osób wyjeżdża jako wolontariusze w ramach systemu „Szlach”.
Według pułkownika Państwowej Służby Granicznej większość mężczyzn w wieku wojskowym przekraczających granicę to kierowcy towarów, osoby towarzyszące osobom niepełnosprawnym, osoby niepełnosprawne, mężczyźni wielodzietni oraz wychowujący troje i więcej dzieci.
„Przepisy nie precyzują systemów monitorowania i możliwości monitorowania osoby towarzyszącej osobie niepełnosprawnej. Oznacza to, że jednej osobie niepełnosprawnej mogą w różnym czasie towarzyszyć różne osoby na podstawie aktu stwierdzającego fakt opieki, który jest przyznany każdemu; nie jest chroniony, można go sfałszować. Z jedną osobą niepełnosprawną może więc podróżować kilka osób, ale nie ma możliwości sprawdzenia, czy poprzednie wróciły. System ten wymaga poprawy. Ministerstwo Polityki Społecznej musi rozwiązać tę kwestię” – stwierdził urzędnik.
Matwijczuk dodał, że jeszcze większy odsetek wyjeżdżających mężczyzn posiada orzeczenia o niezdolności do służby wojskowej. Zauważył, że zdarzają się nawet mężczyźni, którzy zmieniają płeć w paszporcie bez śladów operacji na ciele.
Przypominamy, że wcześniej donoszono o obchodach osób odpowiedzialnych za służbę wojskową od drzwi do drzwi: w Połtawie opowiedziano, jak to się dzieje.