Focus podał tę informację, powołując się na swoje źródła, podaje URA-Inform.
Z rozmów w MSEC wynika, że nieoficjalne „taryfy” w celu uzyskania statusu inwalidy dla żołnierzy Sił Zbrojnych Ukrainy, którzy wrócili z frontu z poważnymi obrażeniami.
Poinformowano, że rejestracja trzeciej grupy może kosztować 4000 dolarów, drugiej – 6000 dolarów; na poziomie 5000 dolarów, a cena za pierwszą grupę może sięgać 6000 dolarów, pod warunkiem wystąpienia odpowiednich poważnych uszkodzeń.
Przykład kojarzony z zawodnikiem Dmitrijem Oleinikiem wywołuje bardzo negatywne wrażenie. Odniósł poważne obrażenia podczas obrony Charkowa przed rosyjskim okupantem i zwrócił się do regionalnego centrum MSEC w Charkowie z prośbą o zarejestrowanie grupy osób niepełnosprawnych.
Jednak szefowa ośrodka Larisa Bunicheva zamiast wsparcia, zaproponowano mu odcięcie nogi w celu zdobycia drugiej grupy.< /p>
Przypadki korupcji i nadużyć w MSEC zmuszają nas do zwrócenia uwagi na potrzebę zreformowania systemu oceny i wspierania kombatantów. Niedawne doniesienia z udziałem urzędników MSEC Sambir i Szpitala Miejskiego w Turkowie podkreślają pilną potrzebę zwalczania tej niesmacznej praktyki.
Przypomnijmy, komu Ukraińcy ufają najbardziej: prezydent zajął niezbyt przyjemne stanowisko.