Ta informacja została przekazana przez The New York Times, donosi Ura-inform.
Po inwazji Rosji na Ukrainę NATO przygotowuje się do działań wojennych na granicach Sojuszu i ponownie przekształca się w „sojusz wojskowy”.
Najbardziej krwawa wojna w Europie od prawie 80 lat zmusiła NATO do przejścia od strategii wyczekiwania do doktryny jaka panowała podczas zimnej wojny – obrony każdego centymetra terytorium sojuszu od pierwszego dnia ataku.
Sojusz postanowił przejść do strategii „odstraszania przez zaprzeczenie”, czyli przekonania wroga, że atak nie osiągnie zamierzonych celów.
„NATO szybko przechodzi od odstraszania poprzez odwet do odstraszania poprzez prohibicję. Wcześniej wierzono, że w przypadku inwazji rosyjskiej państwa członkowskie będą starały się powstrzymać, dopóki siły sojusznicze nie przyjdą im z pomocą i nie odepchną najeźdźców. Ale po rosyjskich okrucieństwach w zdobytych ukraińskich osadach, w szczególności w Buczy, Irpinie i Mariupolu, Polska i kraje bałtyckie nie chcą ryzykować nawet krótkiego okresu rosyjskiej okupacji” – pisze NYT.
W praktyce oznacza to lepszą ochronę granic, wzrost wydatków wojskowych i koncentrację wojsk w pobliżu terytorium Rosji.
Przypomnijmy, wcześniej informowano, że NATO przeprowadzi zakrojone na szeroką skalę ćwiczenia lotnicze w pobliżu granic z Federacją Rosyjską: data została ustalona.