Stefan przekazał tę informację w swoim telegramie, raporty URA-Inform.
“Każdego dnia marketerzy udowadniają, że nie ma granic na pokonanie dna”, — Wojskowi przemówili krótko, dostarczając tematyczne zrzuty ekranu.
Jak się okazało, jeden ze sklepów postanowił poważnie sprzedać klapki z patriotycznymi nadrukami. Na jednej parze jest napisane: „Jestem Ukraińcem i jestem z tego dumny”, a na drugiej gloryfikuje się jednostki Sił Zbrojnych Ukrainy.
Niezwykła cena takiego „ dzieło sztuki” mieści się w granicach 290 hrywien. Dość ostro na tę informację zareagowali też użytkownicy mediów społecznościowych (przynajmniej subskrybenci pułkownika). Sądząc po emotikonach, wiele osób ledwo powstrzymuje się od przekleństw, gdy widzą takie pomysły.
Przypomnijmy, że Ukrenergo powiedział, czy Ukraińcy będą potrzebować więcej generatorów.