Taką informację podał portal 24tv.ua, donosi Ura-inform.
Oficer Wiktor Witusiewicz, dowódca 2. plutonu kompanii bezpieczeństwa 190. ośrodka szkoleniowego obwodu żytomierskiego, dotkliwie pobił poborowego – zostało to zarejestrowane na wideo.
Sam oskarżony już zareagował na incydent. Przyznał, że pobił poborowego, ale postanowił zasugerować, że żołnierz został rzekomo pobity za rzekome picie alkoholu. Nie mógł jednak przedstawić dowodu.
„Ja, młodszy porucznik Wiktor Anatolijewicz Witusiewicz, będę z wami szczery – myliłem się i jestem gotów ponieść karę, na którą zasługuję. Ale chcę powiedzieć, że alkohol w wojsku jest niedopuszczalny, to śmierć na froncie, zagrożenie życia całej jednostki, gdziekolwiek się znajduje – na ćwiczeniach czy w rejonie działań bojowych” powiedział oficer.
Ośrodek szkoleniowy również zareagował na incydent. Zapewniają, że rozpoczęli już oficjalne śledztwo z udziałem Wojskowej Służby Prawnej, kontrwywiadu, Państwowego Biura Śledczego.
„Jesteśmy budowanie armii nowego formatu, w której nie ma miejsca nadużyć i nadużyć. Sprawcy z pewnością zostaną surowo ukarani. Odpowiednie decyzje zostaną podjęte na podstawie wyników dochodzenia. Osoby biorące udział w zdarzeniu zostały zawieszone w czynnościach służbowych do czasu zakończenia śledztwa”, — napisał w służbie prasowej.
Wideo
Przypomnijmy, wcześniej informowano, że Prigożyn wpadł w panikę – źródło podało, że zaczęło się to dziać w pobliżu Bachmuta.