W ciągu jednego dnia w obwodzie briańskim kraju agresora w wyniku ataku dronów szturmowych rannych zostało 4 pograniczników „drugiej armii świata”.
11 0
Zdjęcie – tass.ru
Rosyjska stacja telegraficzna ASTRA poinformowała, że w sobotę 29 marca drony zaatakowały pozycje straży granicznej w obwodzie briańskim. W wyniku strajku 4 okupantów trafiło do szpitala.
Jeden bezzałogowy samolot latający przeleciał nad miejscowością Kurkowicze w rejonie starodubskim, ranny został jeden strażnik graniczny, informuje gazeta NBN.
W pobliżu wsi Suszany w rejonie Klimowskim drony zaatakowały siedzibę Straży Granicznej Federalnej Służby Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej – rannych zostało dwóch napastników. Kolejny oficer FSB został ranny w wyniku ataku drona w pobliżu wsi Nowyje Jurkowicze w tym samym rejonie.
Ataki dronów na rosyjskich strażników granicznych nie spowodowały ofiar wśród miejscowej ludności. Władze regionalne nie zgłosiły żadnego „trzysetnego” okupanta.
Jak doniesiono, wojska kraju agresora zaczęły zwiększać presję na froncie. Ekspert wojskowy Jewgienij Diki tak tłumaczył wzmożoną aktywność najeźdźców: