Jaime Alguersuari, były kierowca Formuły 1, który kiedyś ścigał się dla Toro Rosso i również przeszedł przez trudy programu juniorskiego Red Bull, współczuje Liamowi Lawsonowi, który nie zagrzał długo miejsca w zespole Milton Keynes.
Już po pierwszych dwóch wyścigach Red Bull Racing zdecydowało się zastąpić młodego Nowozelandczyka Yukim Tsunodą, który startuje od Grand Prix Japonii, natomiast Lawson powróci do „młodszego” zespołu Racing Bulls.
„Liam jest nowicjuszem, nie zna samochodu, nie zna zespołu, nie zna torów, więc trzeba mu było dać trochę więcej czasu” – powiedział Alguersuari w wywiadzie dla oficjalnej strony internetowej mistrzostw. – We współczesnej Formule 1 wszystko zależy od najmniejszych niuansów. Jeśli nie rozgrzejesz opon do optymalnej temperatury roboczej, nie uzyskasz odpowiedniej przyczepności i od razu stracisz cztery lub pięć dziesiątych sekundy.
Jeśli obejrzysz nagrania z kamer pokładowych Liama z Australii i Chin, zobaczysz, że miał problemy we wszystkich obszarach z powodu braku przyczepności. Chociaż Liam nie jest taki zły, jak może się wydawać z zewnątrz.
Spodziewano się, że na początku sezonu będzie miał problemy, a w miarę jego trwania jego gra będzie się stopniowo poprawiać. Nie może być tak, że wczoraj był bohaterem, a po jednym czy dwóch wyścigach nagle stał się najgorszym.
Sezon składa się z 24 rund, ale nikt w tym zespole nie może być szybszy od Maxa Verstappena. Jest prawdopodobnie najlepszym kierowcą, jaki kiedykolwiek startował w Formule 1. Jego niesamowita umiejętność prowadzenia samochodów, które są zarówno podsterowne, jak i nadsterowne, sprawia, że porusza się po prostu w innym wymiarze. On przewyższa wszystkich.
Istnieje wiele plotek mówiących o tym, że samochód Red Bull Racing został zbudowany specjalnie dla Maxa, jednak w rzeczywistości zespół tworzy samochód tylko po to, aby był jak najszybszy. Max ma agresywny styl jazdy i lubi mieć dobrą przyczepność przednich kół, ponieważ jest to najszybszy samochód.
Oczywiste jest, że nikt nie chce, aby jego samochód był podsterowny, gdyż nieuchronnie prowadzi to do zmniejszenia prędkości. Max doskonale wie, jak ustawić samochód tak, aby odpowiadał jego stylowi jazdy, ale kogokolwiek posadzisz za kierownicą drugiego takiego samochodu, będzie miał sporo kłopotów.
Przy takim ustawieniu nikt nie będzie w stanie prowadzić jak Max – każdy będzie miał problemy ze względu na zbyt dużą przyczepność przednich kół. Jeśli jednak ustawisz je odrobinę niżej, będziesz jechał wolniej, bo zaczniesz tracić sterowność.
Nie chodzi tylko o wyjście na tor i danie z siebie wszystkiego, chodzi o zrozumienie, jak jeździć, aby osiągnąć jak najlepsze wyniki. Myślę, że tego właśnie brakuje kierowcom, którzy siadają za kierownicą drugiego samochodu Red Bull Racing.
Wszystko to przywołuje wspomnienia z mojej przeszłości. W końcu w nowoczesnej Formule 1 czynnik psychologiczny ma ogromne znaczenie. Aby podnieść się po znalezieniu się w takiej sytuacji, musisz wzmocnić swoją odporność psychiczną, a żeby to zrobić, musisz zrozumieć, jakie są twoje mocne strony i zachować prawdziwie optymistyczne nastawienie. Musiałeś być przekonany, że byłeś dobrym kierowcą, zanim…
Myślę, że teraz Liam musi działać zgodnie z nowym scenariuszem, musi znów poczuć się komfortowo za kierownicą, musi współpracować z inżynierami Racing Bulls i z całym zespołem, aby powrócić do dobrego tempa i starać się krok po kroku iść naprzód.
Jeśli chodzi o Yukiego, nie sądzę, żeby miał cokolwiek do stracenia. Można powiedzieć, że teraz nikt nie spodziewa się po nim jakichś spektakularnych wyników. Pamiętam, jak debiutował w Formule 1. Wszyscy zadawali mu mnóstwo pytań, ale potem był coraz lepszy. Tak samo było ze mną, kiedy zacząłem jeździć w Formule 1. Wszyscy mówili: „To nie jest szkoła wyścigowa, on musi mieć o wiele większe doświadczenie”.
Yuki stopniowo robił postępy i teraz jest solidnym profesjonalistą, który wie, jak najlepiej wykorzystać swój samochód. W zeszłym roku świetnie spisał się podczas testów w Abu Zabi, ale zespół Red Bull Racing go nie zaprosił. Teraz sytuacja się zmieniła i gdybym był na jego miejscu, nie narażałbym się na zbyt dużą presję.
Grand Prix Japonii to jego domowy wyścig i zna ten tor bardzo dobrze. Jest bardzo zmotywowany i chce odnieść sukces w najlepszym zespole, więc szczerze wierzę, że mu się to uda.
Będę zaskoczony, jeśli będzie jechał znacznie wolniej niż Max. Będzie za Verstappenem, ale nie sądzę, żeby różnica była większa niż 0,5-0,6 sekundy. Jest w stanie wykonać tę pracę lepiej niż Liam, nawet jeśli uważam, że Lawson został potraktowany niesprawiedliwie.
Czy Tsunoda może zostać w Red Bull Racing na dłużej? Nie wiem, w przypadku tej drużyny zawsze trudno jest cokolwiek przewidzieć. Ale powiedziałbym, że przynajmniej był w korzystniejszej sytuacji w porównaniu do wszystkich innych kierowców biorących udział w juniorskim programie Red Bulla…
Źródło