Światowa nr 2 Iga Świątek skomentowała swoją porażkę z 19-letnią Alexandrą Ealą (nr 140 WTA) w ćwierćfinale turnieju w Miami
– Ciężka porażka. Jak podobał Ci się jej występ na przyjęciu? Zazwyczaj bardzo dobrze bronisz swoich gier, ale dziś udało ci się obronić serwis tylko dwa razy. Czy było coś w jej grze, co naprawdę cię zaskoczyło, biorąc pod uwagę, że jest leworęczna?
– To, że jest leworęczna, mnie nie zdziwiło. Ale ona na pewno poszła na całość. Przyjęła to agresywnie, głęboko, więc niełatwo było się bronić. Była dość zrelaksowana i działała zdecydowanie. Myślę, że wyczuła dobry rytm i to jej pomogło. Nie sądzę, żeby to była wina mojego serwisu, ale raczej tego, że ona dobrze zagrała return. Nie byłem gotowy na następny bal, więc…
Oczywiście, nie wiedziałem, że będzie grała tak płasko, ale poza tym była bardzo agresywna i udało jej się zachować koncentrację. Niektóre z jej ciosów zdawały się pojawiać znikąd. W każdym razie widziałem wyraźnie, że zamierza wejść na salę sądową i naciskać. Więc dziś to zadziałało.
– Kiedy na początku drugiego seta udało się Pani przełamać akcję, czy w pewnym momencie pomyślała Pani, że od tego momentu odwróciła Pani losy meczu i być może ona zacznie trochę tracić równowagę pod presją?
– Nie, nie myślałem o niej. Cieszyłem się, że poczułem się odrobinę lepiej. Ale znów nie mogłem już dłużej wytrzymać. No więc tak, myślałem, że wróciłem do formy i czuję grę trochę lepiej.
– Ostatnio miałeś sytuację na boisku treningowym i musiałeś dokonać zmian w zabezpieczeniach. Czy ten nieszczęśliwy incydent zakłócił Twoje przygotowania w tym tygodniu?
– Nie, nie powiedziałbym tego.
– Ta początkowa część sezonu na kortach twardych dobiegła dla Ciebie końca i teraz rozpoczniesz swoją najlepszą część sezonu. Czy to przynosi ci ukojenie, czy też czujesz, że możesz to wszystko zostawić za sobą i iść dalej? Szczerze mówiąc, wyglądasz na bardzo spokojnego po tej porażce, w porównaniu do innych.
– Chyba nie chcę zbyt długo myśleć o tej porażce. Dobrze jest wyciągać wnioski z porażek, ale tak, przed nami jeszcze wiele wyzwań i cieszę się, że zagramy na kortach ziemnych. Nie wiem, jak to będzie wyglądać w tym roku, ale na pewno będę ciężko pracować, żeby być gotowym na pierwsze turnieje.
btu.org.ua