Wczoraj wieczorem Rosja rozpoczęła ataki na ukraińską infrastrukturę gazową, co po raz kolejny zagroziło systemowi energetycznemu kraju. Zdaniem ministra energetyki Germana Galushchenko sytuacja wymaga natychmiastowego podjęcia działań w celu zminimalizowania możliwych skutków.
URA-Inform informuje o tym, powołując się na stronę Galushchenko na Facebooku.
Operator systemu przesyłowego natychmiast wprowadził ograniczenia awaryjne w celu utrzymania stabilności systemu elektroenergetycznego. W państwowym przedsiębiorstwie „Ukrenergo” wyjaśniono, że z powodu masowych ataków balistycznych konieczne było zastosowanie awaryjnych przerw w dostawie prądu.
Według Germana Galushchenko środki te mają charakter tymczasowy.
„Ograniczenia zostaną zniesione natychmiast po ustabilizowaniu się sytuacji w sieci energetycznej” – powiedział.
Pomimo trudnych warunków, inżynierowie energetyki nadal pracują całą dobę, aby zminimalizować niedogodności dla obywateli i zapobiec poważniejszym przerwom w dostawie prądu.
Eksperci zauważają, że infrastruktura energetyczna pozostaje głównym celem ataków, zwłaszcza zimą. Stwarza to dodatkowe wyzwania w zakresie dostarczania ciepła i światła do domów Ukraińców.
Informowaliśmy także, jakie „prezenty” Trumpowi udało się już podarować Putinowi: szczegóły z Newsweek.