-email”>
Ukraińska prezenterka Karolina Ashion szczerze opowiadała o trudach swojego życia, w szczególności o próbach zostania matką, stratach i przemyśleniach na temat przyszłości. Nie jest przekonana, że nie ma dzieci, ale po wielu próbach, w tym zapłodnieniu in vitro (IVF), zdecydowała, że nie będzie już wracać do tego tematu. Carolina rozważa zostanie ambasadorem w sprawie mrożenia komórek jajowych, pisze WomanEL.
49-letnia kobieta przyznała, że miała trudną drogę do macierzyństwa, ale nie udało jej się urodzić dziecka. Kilkakrotnie próbowała metod medycyny reprodukcyjnej, w tym zapłodnienia in vitro, ale bezskutecznie. Caroline Ashion o swojej drodze do macierzyństwa, zamrażaniu jajeczek i próbowaniu szczęścia. Zdjęcie: tv.kyiv24.news Nie mam dzieci, ale nie dlatego, że ich nie mam. Wręcz przeciwnie, przebyłam długą drogę w kierunku macierzyństwa. I zapłodnienie in vitro również. Ale teraz nie chcę zaczynać tej historii od nowa” – powiedziała prezenterka.
Zamiast tego postanowiła skupić swoje wysiłki na popularyzacji tematu mrożenia jajeczek, aby dać kobietom więcej opcji w przyszłości.
Prowadzący zauważa, że życie może potoczyć się różnie i ważne jest, aby być przygotowanym na zmiany. Zamrożenie jajeczek daje kobietom szansę na zostanie matkami, gdy będą gotowe. Często mówimy sobie: „Pomyślę o tym jutro”, ale jutro nadchodzi, a układ hormonalny już nie jest taki sam. Potrzebna jest stymulacja i zastrzyki, których wpływ na organizm jest nieznany. Zamroź więc swoje jajo i żyj tak, jak chcesz – buduj relacje, rozczarowuj się, rozwijaj karierę – powiedziała Ashion.
Jej zdaniem, w czasie wojny kwestia ta nabrała jeszcze większego znaczenia. Carolina przyznała, że jeszcze przed wybuchem wojny doświadczyła poważnych strat – śmierci bliskiej przyjaciółki, nieudanych prób zapłodnienia in vitro i pogrzebu matki. Jednak największym ciosem dla niej była zdrada mężczyzny, który dzień po pogrzebie jej matki postanowił „zrobić sobie przerwę” w związku. A to było już po wszystkich moich stratach. Dlatego wojna była dla mnie ostatnią kroplą, kiedy myślałam, że już dłużej nie wytrzymam – przyznała prezenterka.
Jednak znalazła w sobie siłę, by iść dalej, przemyślała swoją przyszłość i teraz chce pomóc innym kobietom podjąć świadomy wybór dotyczący macierzyństwa.