Przewodniczący Dumy Państwowej Rosji Wiaczesław Wołodin odpowiedział na oświadczenie propagandzisty Tuckera Carlsona dotyczące próby zamachu na dyktatora Władimira Putina przez administrację Joe Bidena.
11 0
Niedawno propagandysta Tucker Carlson oskarżył administrację byłego amerykańskiego Prezydent Joe Biden próbuje zabójstwo dyktatora Kremla rzekomo na wniosek byłego sekretarza stanu Anthony’ego Blinkena. Jednocześnie „amerykański Sołowjow” nie przedstawił żadnych argumentów ani dowodów na poparcie swoich słów.
Przewodniczący Dumy Państwowej Federacji Rosyjskiej odpowiedział na oświadczenie pseudodziennikarza na swoim kanale Telegram. Według niego to, co Carlson powiedział międzynarodowym instytucjom „należy traktować poważnie” – pisze publikacja NBN.
Wołodin pożałował, że ani 46. przywódca Ameryki, ani były sekretarz stanu USA nie obalili doniesień pseudodziennikarza słowa. Urzędnik nazwał przygotowania do fizycznej eliminacji szefa Federacji Rosyjskiej „poważnym zagrożeniem dla bezpieczeństwa” i „ścieżką do wojny”.
Współpracownik Putina napisał, że atak na premiera Węgier Viktora Orbana udało się uniknąć zamachów, a w trakcie kampanii prezydenckiej doszło także do zamachów na życie szefów słowackich rządów Roberta Fico i Donalda Trumpa.
Przedstawiciel Moskwy jest przekonany, że incydenty te i przygotowania do likwidacji dyktatora Kremla są „ogniwami tego samego łańcucha”. Wołodin wezwał do wszczęcia śledztwa i pociągnięcia Bidena i Blinkena do odpowiedzialności.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podobno pochwalił retorykę Trumpa dotyczącą Rosji i Putina.