Dzień wcześniej, 23 stycznia, wojskowa administracja miejska Kupyańska poinformowała o gwałtownym pogorszeniu sytuacji w tej miejscowości i postępach okupantów na okoliczne tereny.
11 0
Jak podaje NBN z linkiem do materiału Espresso, Rusłan Poddubny, dowódca batalionu systemów bezzałogowych Antares 4. brygady Gwardii Narodowej Rubezh, dokonał oświadczenie — w kierunku Kupyansky „Wyzwoliciele” próbują włamać się do formacji bojowych Sił Obronnych, dokonując co najmniej 2-3 szturmów dziennie.
Na podstawie słów Poddubnego sytuację na kierunku kupiańskim można nazwać trudną, a taki kryzys odnotowuje się nie tylko w strefie kontrolowanej przez brygadę Rubież, ale i w sąsiednich jednostkach Sił Zbrojnych Ukrainy, rozmieszczonych na północy i południu. Wojsko dodało, że w niektórych przypadkach „druga armia świata” woli zaprzestać ataków i przejść do defensywy, jeśli napotka zaciekły opór ze strony obrońców.
Dodatkowo, ze względu na trudny teren na tym odcinku frontu i aktywne wykorzystywanie dronów FPV przez armię Putina, czasami na flankach Gwardii Narodowej pojawiają się pewne problemy – jeśli wrogowi nie uda się przebić frontalnym atakiem ataku, po czym zaczyna przeprowadzać okrążenie, – “i, nie daj Boże, obejście”.
Poddubny podkreślił – czasami nasi wojownicy musieli bronić się w ogóle na 360 stopni, ale w tej chwili” nie ma takiej sytuacji”, ponieważ sytuacja jest “bardzo dobrze kontrolowana”, dzięki skutecznemu wykorzystaniu systemów bezzałogowych przez Gwardię Narodową.
Zdjęcie — espreso.tv
Wcześniej pisaliśmy o wyjaśnieniu Zełenskiego, co decyduje o liczbie zachodnich żołnierzy pokojowych, którzy mogliby zostać wysłani na Ukrainę.