Analityk polityczny i dziennikarz Witalij Portnikow powiedział, że Donald Trump w swoim przemówieniu inauguracyjnym próbował wywołać wojnę i zalegalizować decyzje Putina dotyczące Ukrainy.
11 0
Portnikov skomentował Przemówienie Donalda Trumpa na jego inauguracja 20 stycznia. Według niego wypowiedzi 47. prezydenta USA o „zwrocie” Kanału Panamskiego Stanom są próbą wywołania wojny w Ameryce Łacińskiej i przejęcia terytorium suwerennego państwa – podaje publikacja NBN.
>
Dziennikarz twierdzi, że realizacja planów amerykańskiego przywódcy faktycznie legitymizuje wszelkie dalsze decyzje dyktatora Kremla dotyczące Ukrainy i innych byłych republik radzieckich, a także decyzje Chin dotyczące Tajwanu.
Analityk polityczny dodał, że szef Białego Domu w swoim przemówieniu inauguracyjnym stworzył wszystkie warunki do imperialistycznych zapędów państw autorytarnych.
Należy zauważyć, że po przemówieniu Trumpa, w którym stwierdził, że Chiny rzekomo wykorzystują i zarządza Kanałem Panamskim, prezydent Panamy Jose Raul Mulino odrzucił odpowiednie oświadczenie. Polityk wezwał do dialogu w tej sprawie, aby wyjaśnić wspomniane kwestie bez podważania suwerenności jego kraju.
Wcześniej Portnikov mówił o oczekiwaniach 47. prezydenta USA i dyktatora Kremla względem ich nadchodzącego spotkania.< /p>