Dziś rano, 18 stycznia, Federacja Rosyjska przeprowadziła atak na Kijów, wystrzeliwując balistykę – w kilku obszarach stolicy wybuchły pożary (szczególnie ucierpiały Łukjanówka, gdzie rurociąg wodociągowy, budynki i samochody zostały uszkodzone), a ludzie zginęli.
11 0
Jak donosi NBN, podając link do ekskluzywnego materiału RBC-Ukraina, szef wydziału łączności Dowództwa Sił Powietrznych (były spiker) pułkownik Jurij Ignat wyjaśnił, dlaczego pomimo skutecznego „lądowanie” Balistyka wroga spowodowała znaczne zniszczenia w infrastrukturze cywilnej Kijowa.
Na podstawie słów Ignat, rakiety balistyczne to niezwykle trudny cel do przechwycenia. Jednocześnie obie rakiety wycelowane w Kijów „zostały zestrzelone”. Ponieważ jednak jedna amunicja została zniszczona na małej wysokości, fala uderzeniowa wywołała konsekwencje na dużą skalę.
Ponadto wojsko podkreślało, że pomimo skutecznego zestrzelenia części zniszczonych rakiet nie znikają w w powietrzu i koniecznie opadają na ziemię, w wyniku czego powodują „poważne konsekwencje” Również głowica rakiety może eksplodować po jej upadku, co czasami „się zdarza”.
Wcześniej pisaliśmy o tym, że Państwowe Służby Ratunkowe pokazały skutki rosyjskiego uderzenia na kijowską dzielnicę Szewczenkowską .