W rosyjskiej przestrzeni informacyjnej coraz częściej pojawiają się oświadczenia, że nie jest konieczna nowa mobilizacja.
Poinformowała o tym agencja URA-Inform, powołując się na media rosyjskie.
Szef Komitetu Obrony Dumy Państwowej Andriej Kartapołow , twierdzi, że obecna liczba ochotników i żołnierzy kontraktowych jest wystarczająca, aby utrzymać siłę armii.
Jednak zapewnienia te przyjmowane są ze sceptycyzmem. Niektórzy eksperci uważają, że takie oświadczenia mogą być elementem propagandy, mającym na celu stworzenie pozorów stabilizacji.
Ukraina z kolei przewiduje, że mimo wszystko może zostać ogłoszona mobilizacja w Federacji Rosyjskiej, co doprowadzi do wewnętrznych napięcie w kraju. Obecna sytuacja zaostrza konfrontację na froncie, gdzie staje się oczywista przewaga liczebna wojsk rosyjskich, mimo że armia ukraińska jest liczniejsza.
Głównym wyzwaniem nie jest tylko liczebność, ale również w jakości szkolenia oraz poziomie motywacji i morale żołnierzy. Kwestia mobilizacji pozostaje jednym z kluczowych zagadnień przy ocenie obecnej sytuacji w regionie.
Trump podał przybliżoną datę zawarcia porozumienia pokojowego między Ukrainą a Federacją Rosyjską.