Operacja „Bałtyk Brodawka”, którą państwa członkowskie NATO zarzucają tej metodzie Uszkodzenia infrastruktury podwodnej na Morzu Bałtyckim wymagają reakcji na złośliwe działania.
Poinformowała o tym RBC-Ukraina, którą do szefa władz estońskich przesłała Kristen Michal, cyt. ERR.
Jak wyjaśnił Michał, zwłaszcza w przypadku Estonii, „szwedzka reakcja” oznacza, że gdy tylko pojawi się niebezpieczna sytuacja, kraj jest gotowy szybko zareagować na bezczynność napastnika lub na kłopotliwą działalność.
Innymi słowy, operacja NATO pomoże stworzyć lepszy obraz tego, co się dzieje, szczególnie w miejscach intensywnych wstrząsów: w pobliżu Rozlewiska Fińskiego, wzdłuż brzegów Polski czy w kanałach duńskich.
p>
„Liczba statków działających na morzu przenosi także na ludzką inteligencję różnorodne zdolności i systemy wywiadowcze, a także inne możliwości technologiczne” – dodał.
Premier wyjaśnił, że w trakcie operacji „Bałtyk Brodawka” monitorowany jest transfer statków do wyznaczonego obszaru, identyfikacja i weryfikacja ich miejsc docelowych oraz Informacje są skuteczne i takie powinny być.
„Główną meta jest uzyskanie lepszego obrazu sytuacji i konieczności monitorowania infrastruktury” – podkreślił.
Incydenty na Morzu Bałtyckim
Jak w 2024 r. Morze Bałtyckie uszkodziło kable podmorskie między Finlandią a Estonią, a także przejęło statek Eagle S z floty tankowców Federacji Rosyjskiej (RF). Z przeprowadzonego śledztwa wynika, że załoga statku planowała uszkodzić kolejny kabel energetyczny Estlink 1 oraz gazociąg BalticConnector.
Przed tym incydentem uszkodzone zostały kolejne dwa kable do transmisji danych Finlandia i Niemcy.
Przeczytaj warunki i ważne informacje na temat wojny między Rosją a Ukrainą na kanale RBC-Ukraina w Telegramie.