Sędzia używał okularów wirtualnej rzeczywistości. Zdjęcie: newsweek.com< /i>
W świecie wymiaru sprawiedliwości ma miejsce rewolucja technologiczna, donosi WomanEL. Jak donosi Newsweek, na Florydzie sędzia Andrew Siegel dokonał przełomu, stając się pierwszym w Stanach Zjednoczonych, który podczas procesu użył okularów rzeczywistości wirtualnej (VR). Mówimy o sprawie właściciela sali weselnej Miguela Albisa, oskarżonego o grożenie użyciem broni.
Do odtworzenia wydarzeń wykorzystano gogle VR Oculus Quest 2. Sędzia oraz uczestnicy procesu mieli możliwość „przetransportowania się” na miejsce zdarzenia i oceny sytuacji oczami oskarżonego. Pozwoliło to lepiej zrozumieć, jak zachowywał się w napiętej sytuacji, gdy pijani goście stali się agresywni, a jego rodzinie groziło niebezpieczeństwo.
Miguel Albiza zostaje oskarżony o napaść z użyciem przemocy w związku z tym, że podczas uroczystości otrzymał broń w 2023 r. Według oskarżonego zrobił to w samoobronie. Twierdzi, że jego działania miały na celu deeskalację konfliktu, gdy goście grozili jego żonie i synowi.
Obrona zatrudniła animatora, aby stworzył komputerową rekonstrukcję wydarzeń. Animacja ta stała się kluczowym elementem bazy dowodowej, ponieważ umożliwiła zobaczenie wszystkiego tak, jak odczuwał to oskarżony.
Według prawnika Kena Padowitza jest to pierwszy przypadek w Stanach Zjednoczonych, w którym technologie VR zostały wykorzystane w procesie karnym. Incydent ten może oznaczać początek nowej ery w wykorzystaniu technologii w sporach sądowych. VR pozwala na możliwie najbardziej realistyczną rekonstrukcję wydarzeń, co pomaga sędziom w podejmowaniu bardziej obiektywnych decyzji. Może to być przydatne w przypadkach, gdy ważna jest ocena sytuacji z różnych punktów widzenia.
Technologia staje się obecnie nie tylko narzędziem rozrywki, ale także środkiem ochrony praw człowieka.
Ta sprawa przypomina scenariusze z filmów science-fiction i gier takich jak Cyberpunk 2077. Ale teraz to nie fikcja, ale rzeczywistość, która na naszych oczach zmienia wymiar sprawiedliwości.
Przypomnijmy, że OpenAI niedawno uruchomiło funkcję wywoływania.