Prelegent operacyjno-strategicznej grupy żołnierzy „Chortica” Wiktor Tregubow mówił o taktyce Sił Zbrojnych Rosji w rejonie Pokrowska, mającej na celu uniknięcie frontalnego ataku na miasto.
11 0
Tregubow wypowiadał się w ogólnokrajowym teletonie na temat bitew pod Pokrowskiem w obwodzie donieckim. Powiedział, że najeźdźcy są dwa kilometry od obrzeży miasta – podaje publikacja NBN.
Według niego ten odcinek frontu pozostaje najgorętszym kierunkiem od kilku tygodni. Rosyjskie Siły Zbrojne próbują otoczyć miasto lub półokrążyć je przez sąsiednie osady.
Przedstawiciel OSGV „Chortica” wyjaśnił, że Pokrovsk to duże i dość dobrze ufortyfikowane miasto. Dlatego wojska Federacji Rosyjskiej starają się uniknąć frontalnego ataku, biorąc pod uwagę, że najeźdźcy grzęzną w walkach miejskich na innych odcinkach frontu, w szczególności w miastach Chasov Yar i Kurachowo.
Biorąc pod uwagę te czynniki, rosyjscy najeźdźcy próbują ominąć Pokrowsk, aby rozerwać łańcuchy infrastruktury.
Przypomnijmy, że dzień wcześniej oficer 59. Brygady Piechoty Zmechanizowanej powiedział, że armia Putina próbuje zająć Pokrowska w zadzwoń.