Szef słowackiego rządu Robert Fico złożył skargę na zaprzestanie tranzytu gazu z Federacji Rosyjskiej przez Ukrainę, podając „konsekwencje” dla Unii Europejskiej.
11 0
Foto – ap.org
Pierwszego dnia nowego roku Ukraina wstrzymała transport gazu z Federacji Rosyjskiej do Europy. Słowacki premier w noworocznym przesłaniu wideo próbował zastraszyć „konsekwencjami” odpowiedniego kroku Kijowa – podaje NBN.
Według przedstawiciela Bratysławy w polityce światowej nie ma to znaczenia” słonie kochają się lub walczą – trawa zawsze cierpi” . Szef rządu zaznaczył, że nie chce takiej „trawy” dla swojego państwa, co zauważa jego kierownictwo po wstrzymaniu przez Ukrainę transportu „niebieskiego paliwa” z kraju agresora.
Polityk uważa, że odpowiednia decyzja władz sąsiedniego państwa przyniesie „dramatyczne skutki” dla wszystkich członków UE, ale nie dla Rosjan.
Przypomnijmy, że dziś podpisano 5-letni kontrakt na tranzyt „niebieskiego paliwa” przez Ukrainy z Federacji Rosyjskiej wygasło. Wcześniej głowa państwa Władimir Zełenski proponował transport gazu z innych krajów do Europy.
Prezydent odniósł się także do niedawnego spotkania premiera Słowacji z dyktatorem Kremla w Moskwie.