Atesh poinformował, że rosyjscy najeźdźcy w tymczasowo okupowanej Jewpatorii wzmacniają punkty kontrolne, ujawniając, z czym związane są takie środki bezpieczeństwa.
11 0
Ruch wojskowy Atesh poinformował, że rosyjscy „wyzwoliciele” wzmocnili środki bezpieczeństwa przy wejściach do Jewpatorii. Partyzanci dowiedzieli się, że oprócz personelu wojskowego Sił Zbrojnych Rosji na punktach kontrolnych pojawili się przedstawiciele Federalnej Służby Bezpieczeństwa i innych rosyjskich organów ścigania.
Najeźdźcy wykonują te prace w ramach operacji poszukiwania przedstawicieli ruchu oporu – podaje publikacja NBN.
Według partyzantów w rzeczywistości rosyjscy okupanci wpadają w panikę z powodu nasilenia się ruchu protestacyjnego na Krymie, dlatego też jest ich coraz więcej ludzie wyciekają z półwyspu pod ziemię informacje, które pomagają Siłom Obronnym Ukrainy uderzać w cele wojskowe, wyposażenie Sił Zbrojnych Rosji, a także zakłócają szlaki logistyczne „drugiej armii świata”.
Wcześniej Atesz donosił o sabotażu rosyjskich sił zbrojnych najeźdźców w obwodzie chersońskim. Żołnierze Putina, aby nie brać udziału w ataku na wyspy na Dnieprze, niszczą swoje łodzie, a także przekazują współrzędne swoich baz Siłom Zbrojnym Ukrainy.