Ukraińskie wojsko mogło pojmać pierwszego żołnierza z Korei Północnej, którego Pjongjang rzekomo wysłał, aby wspierał wojska rosyjskie w wojnie.
URA-Inform podaje to, powołując się na TK & #171;Rzecznik Praw.
W Internecie pojawiło się zdjęcie rzekomego więźnia. Na zdjęciu mężczyzna o azjatyckim wyglądzie, obok niego stoi mężczyzna w wojskowej polarowej czapce i srebrnej kurtce. Nie ma jeszcze oficjalnego potwierdzenia tej informacji.
Oficer Ukraińskich Sił Zbrojnych noszący sygnał wywoławczy „Aleks” w żartobliwy sposób skomentował sytuację, sugerując, że więzień może wkrótce zasilić szeregi zagranicznego wywiadu „Koreański Legion Wolności”. Jego zdaniem wymiana północnokoreańskiego wojska jest mało prawdopodobna, gdyż Pjongjang pożegnał się już z wysłanymi żołnierzami, traktując ich jako „towar”, za który otrzymano nagrodę. Rosja według „Alexa” będzie jeszcze mniej zainteresowana losem tych żołnierzy.
Oficer powiedział też, że w pobliżu granicy z obwodem sumskim są pozycje, gdzie w okopach stacjonują północnokoreańskie jednostki . Według niego w nocy skutecznie „straszą” ich zrzuty, gdyż Rosjanie nie wyposażyli swoich sojuszników w kamery termowizyjne ani noktowizory, co czyni ich bezbronnymi.
Z kolei Syrski złożył Zełenskiemu nową obietnicę w sprawie Pokrowska: informator powiedział, ile czasu pozostało.