Artysta, showman Andrei Daniłko, występujący na podobieństwo Verki Serduchki, odpowiedział na kolejną fałszywkę, za pomocą której Rosjanie próbowali go zdyskredytować.
11 0
Rosyjscy propagandyści po raz kolejny próbowali zdyskredytować Daniłko, po przekręceniu słów artysty na temat języka rosyjskiego w niedawnym wywiadzie dla łotewskiego nadawcy, informuje publikację NBN.
Showman stanął w obronie języka rosyjskiego, twierdząc, że za jego pomocą może porozumieć się za granicą z obcokrajowcami urodzonymi w ZSRR. Podał przykład, że Laima Vaikule nie zna języka ukraińskiego i nie zna łotewskiego. Dlatego najlepszym sposobem komunikacji jest dla nich język rosyjski.
W nagraniu rozpowszechnianym przez rosyjskich propagandystów stwierdzono, że Daniłko rzekomo „zmienił buty”, bo nie mógł zrezygnować z języka kraju agresora i wspierał terrorystów.
Artysta opublikował zrzut ekranu odpowiedniego filmu na Instagramie Verki Serduchki. Napisał, że Rosjanie w desperacji sięgają kolejnego dna i tłumaczą słowa z wywiadów, które nie istniały. Jednocześnie showman dodał, że nikogo to nie dziwi.
Zdjęcie – instagram.com/v_serduchka
Przypomnijmy, że organizatorom krajowej selekcji do Eurowizji zależało na tym, aby Daniłko zasiadł na fotelu sędziowskim. Menedżer showmana wyjaśnił, dlaczego artysta odmówił zasiadania w jury.